Po wizycie na siłowni, jako pierwsi na bocznym boisku zameldowali się Jacek Magiera, Albert Bruce, Bartosz Żurek i Aleksander Jagiełło. Młodzi legioniści pod okiem drugiego trenera Legii rozpoczęli piętnastominutową rozgrzewkę z piłkami. Po kwadransie dołączyła do nich reszta drużyny.
Od razu po wyjściu z siłowni, na piłkarzy Legii lunął rzęsisty deszcz. Nie przeszkodził on jednak w przeprowadzeniu treningu na bocznym boisku. Po krótkiej rozgrzewce pod okiem Cesara Sanjuana zawodnicy rozpoczęli trening w parach, w których ćwiczyli podania głową.
Następnie Jan Urban podzielił zawodników na dwie drużyny. - W środku zostaje czterech, a reszta gra na obwodzie - instruował trener. - Wykorzystujcie lepiej te boki - pokrzykiwał do swoich piłkarzy. Po pewnym czasie gry Urban poinformował swoich podopiecznych, że bramka zdobyta głową będzie liczyć się podwójnie. Nikomu jednak nie udała się ta sztuka, a wewnętrzna rywalizacja zakończyła się remisem 4:4.
Na koniec odbyła się druga gierka kontrolna, w której nie było już podziału na środkowych i obwodowych. W ekipie "Niebieskich" zagrali m.in. Janusz Gol, Dickson Choto, Jakub Kosecki, Michał Kucharczyk i Jakub Rzeźniczak. A przeciwko nim w "Zielonych" wystąpili Marek Saganowski, Michał Żewłakow, Ivica Vrdoljak, Michał Żyro i Inaki Astiz.
Pierwsza drużyna Legii trenuje w
Warszawie do soboty. W niedzielę piłkarze mają wolne, a w poniedziałek 25 czerwca rozpoczynają zgrupowanie w austriackim Windischgarsten. Podopieczni Jana Urbana podczas obozu zmierzą się w meczach sparingowych z Metalistem Charków, Universitateą Cluj, Spartą Praga i Lokomotiwem Zagrzeb.