W hicie 2. kolejki
T-Mobile Ekstraklasy Polonia przegrała na Konwiktorskiej z Lechem 1:2. Bohaterem spotkania został strzelec zwycięskiego gola Aleksandar Tonev.
- Jestem zły na to, że nie udało się tego meczu wygrać. Z perspektywy drugiej połowy remis też nie był zły, ale graliśmy o zwycięstwo. Chcę, żeby drużyna grała widowiskowo i stwarzała groźne sytuacje i tak było. Dzięki temu może ściągać kibiców na stadion. Z tej mąki będzie chleb. Przewaga doświadczenia Lecha była duża. Tam grają reprezentanci kilku krajów, u nas po części właściwie debiutanci - powiedział Piotr Stokowiec.
- Wiemy, że Lech jest groźny przy stałych fragmentach, a jednak po nich tracimy bramki. To kamyczek do mojego ogródka, ale wiedzieć to jedno, a wykonać drugie. Ale jestem z moich piłkarzy zadowolony. Zabrakło nam dziś trochę czasu, by wyrównać - tłumaczył trener Polonii.
- Kiedy Polonia będzie kondycyjnie przygotowana na 90 minut? To trudne pytanie. Mamy 18-20 piłkarzy o różnym potencjale i na różnym etapie przygotowań. Będziemy się starali to wyrównywać. Choć czasem wolę, żeby piłkarz, który jest szybki i zwrotny, był w stanie grać tak przez część meczu, a niekoniecznie będę na siłę budował jego kondycję na 90 minut - zakończył Stokowiec.