Logo nowego partnera pojawi się na koszulkach polonistów na rękawach oraz na banerach reklamowych wokół stadionu. Według nieoficjalnych informacji jedna z największych spółek informatycznych w kraju zasili budżet "Czarnych Koszul" kwotą kilkudziesięciu tysięcy złotych. Umowa została podpisana na rok. To nie koniec wzmocnień organizacyjnych, bo działacze prowadzą negocjacje z kolejnym sponsorem, choć nie tak dużego kalibru jak krakowska spółka.
Temat Comarchu był jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic w klubie z Konwiktorskiej. Przy tym najbardziej zaskakującą, bo drużynę, która w tym sezonie zamierza awansować do trzeciej ligi, wesprze firma, która od 12 lat jest sponsorem i udziałowcem ekstraklasowej Cracovii. Kibice krakowskiego klubu od wielu lat przyjaźnią się z fanami Polonii. W przeszłości spółka Janusza Filipiaka reklamowała się na strojach TSV 1860
Monachium czy francuskiego AS Nancy-Lorraine.
- Cieszymy się, że kolejna duża firma uwiarygadnia swoim zaangażowaniem naszą odbudowę Polonii - mówił podczas konferencji prasowej w InterContinental Hotel w
Warszawie były rzecznik prasowy "Czarnych Koszul" Adam Drygalski, który pozostał w klubie.
Obecnie głównym partnerem Polonii jest Skok Wołomin. Klub wspierają także Muzeum Powstania Warszawskiego, Świt-Pharma, Drutex i telewizja internetowa ETV. - O naszej decyzji nie zdecydowała tylko wieloletnia przyjaźń między oboma klubami i kibicami. Nasze wsparcie ma wymiar nie tylko finansowy, lecz także moralny. To, że osoby związane z Polonią podjęły dzieło odbudowy klubu w sposób organiczny, przywraca wiarę w podstawowe wartości sportowe - mówił wiceprezes Comarchu Paweł Prokop.
Polonia, rządzona w poprzednim sezonie przez śląskiego biznesmena Ireneusza Króla, z powodu ogromnych zaległości finansowych nie otrzymała licencji na grę w ekstraklasie, choć drużyna trenowana wtedy przez Piotra Stokowca zakończyła rozgrywki na szóstym miejscu. "Czarne Koszule" jako stowarzyszenie odbudowują się w czwartej lidze. Na cały sezon 2013/14 Polonia wyda około 800 tys. zł.
- Bez inwestora, wsparcia lokalnych władz, które nie mogą dotować klubów zawodowych, próbowaliśmy znaleźć pomoc u przyjaciół, w różnych firmach. Jedną z nich jest Comarch - tłumaczył dyrektor sportowy Paweł Olczak.
Prokop: - Cieszymy się, że Polonia nie podjęła drogi na skróty, ale właśnie organicznej budowy, tak jak w przypadku Cracovii. Kiedy dołączyliśmy do niej, krakowski klub występował w trzeciej lidze, by dwa lata później zapukać do bram ekstraklasy. Życzymy, aby podobnie było z "Czarnymi Koszulami". Umowa obowiązuje rok, co będzie później, zobaczymy.
Z inicjatywy krakowskiego klubu w maju ubiegłego roku została nawiązana współpraca z Polonią, zakładająca organizację wspólnych sparingów, turniejów i obozów młodzieżowych. Teraz w umowie sponsorskiej znalazł się zapis wymiany zawodników z Cracovią.
- Jesteśmy realistami. W tej chwili występujemy w czwartej lidze i przez to nie zapewniamy atrakcyjnych warunków do gry dla piłkarzy Cracovii, którzy nie mieszczą się w pierwszej drużynie. Jeśli w tym sezonie awansujemy, pojawią się opcje wypożyczeń - mówił Olczak.
Drużyna Piotra Dziewickiego 15 marca w Wyszkowie wznowi rozgrywki po przerwie zimowej. W pierwszym meczu zmierzy się z liderem Bugiem, do którego trzecia Polonia traci pięć punktów. - Nie wyobrażam sobie braku awansu, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecną drużynę, jej możliwości sportowe, mentalne i intelektualne - mówił 35-letni szkoleniowiec.
I podkreślił: - Nie myślimy tylko i wyłącznie o awansie, ale też o rozwoju Polonii. Wiadomo, że sportowy sukces jest bardzo ważny, ale jesteśmy w trudnej sytuacji. Przekształcamy powoli strukturę klubu, to również bardzo ważne.
W zimowym okienku transferowym do Polonii dołączyło pięciu nowych zawodników: Mariusz Ujek, Dominik Lemanek, Mateusz Gliński, Adam Grzybowski i Adrian Ligienza. Blisko podpisania kontraktów są Piotr Augustyniak i Tony Uzoma Chukwuemeka (obydwaj grali ostatnio w Bugu) oraz Adeniyi Lekan, który czeka na rozwiązanie umowy z Concordią
Piotrków Trybunalski, bo klub zalega mu pieniądze.
Olczak zapowiedział, że niebawem usiądzie do rozmów z Nazarem Litunem. Ukraiński skrzydłowy był czołowym piłkarzem Polonii w rundzie jesiennej, ale teraz przegrał rywalizację o miejsce w składzie i wiosną miałby niewielkie szanse na grę. Klub za porozumieniem stron chciałby rozwiązać obowiązujący do końca sezonu kontrakt. Działacze Polonii nawet oferowali 28-letniego piłkarza Startowi
Otwock i Ursusowi
Warszawa, ale trzecioligowe kluby nie wyraziły zainteresowania.