To dopiero pierwsza wygrana warszawian z Czarnymi w tym sezonie. W rundzie zasadniczej drużyna Jakuba Bednaruka przegrała 0:3 i 1:3. W ten sposób Politechnika w play-off o miejsca 5.-8. prowadzi 1-0. Rywalizacja do dwóch zwycięstw rozstrzygnie się w Radomiu.
W niedzielę najwięcej emocji było tylko w pierwszym secie, choć warszawianie prowadzili już 17:12. Przewagę szybko roztrwonili. Podobnie jak dwie
piłki setowe. Przy wyniku 24:22 najpierw ataku nie skończył Artur Szalpuk, w kolejnej akcji atakujący Czarnych Bartłomiej Bołądź wyrównał po kontrataku. 19-letni przyjmujący Politechniki, który wrócił do gry po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kostki, zdążył jeszcze pomylić się z zagrywki, ale kluczowy dla losów partii był kolejny atak Pawła Adamajtisa. Czarnych pogrążył przyjmujący Jakub Wachnik, który z zagrywki trafił w siatkę.
Adamajtis znów był bohaterem AZS. 23-letni atakujący w całym meczu zdobył 20 punktów i zasłużenie odebrał statuetkę MVP. W drugim secie rzadko się mylił i poprowadził drużynę do kolejnej wygranej. Goście ani przez moment nie potrafili zatrzymać skutecznie grających warszawian i trzecią partię przegrali do 21.
Mecze w Radomiu zaplanowano na 12 i 13 kwietnia.
AZS Politechnika Warszawska - Cerrad Czarni Radom 3:0 (27:25, 25:19, 25:21).
Politechnika: Pawliński, Nowak, Adamajtis, Zatko, Szalpuk, Gunia, Potera (libero) oraz Kaczorowski, Olenderek, Smoliński.
Czarni: Bołądź, Grzechnik, Neroj, Wachnik, Westphal, Kamiński, Kowalski (libero) oraz Ostrowski, Radomski, Kędzierski, Kooistra, Gutkowski.